W legendach zawsze jest ziarno prawdy, mówią ludzie. Ale to nieprawda. W każdej legendzie jest tylko kilka ziaren... fałszu. Przed całą resztą trzeba chronić niczego nieświadomych ludzi.
Tak, jak to robią nasi rodzice.
Tak, jak to teraz robimy i my.
Takich ludzi jak my jest więcej. Więcej tych, którzy znają prawdziwe oblicze otaczającego nas świata.
My.
My, czyli Łowcy.
***&***
Brzmi znajomo, czyż nie?
Tak, to znowu my - dalej szalone (i szurnięte), dalej mało (bardzo mało) systematyczne i dalej mające nadzieję, że ta historia dobiegnie kiedyś końca. Wygląda na to, że sentyment nie pozwala nam porzucić tej historii, a jednocześnie jakieś dogorywające w nas resztki godności pisarskiej, nie pozwalają zostawić tego dzieUa w takiej formie, w jakiej widniało tutaj dotychczas.
Nie obiecujemy, że uda nam się pociągnąć to dalej, ale będziemy próbować.
To co? gotowi na AWĘ vol. 2?
Jak zawsze szczerze Wam oddane,
Szalona i Szurnięta
